To było w marcu.
Maluszku nasz kochany. Choć nie planowaliśmy z tatą Twojego pojawienia się to od pierwszego testu i badania z krwi byliśmy szczęśliwi. Nasza radość trwała tylko 2,5 tygodnia.
Tak szybko jak pojawiłeś/pojawiłaś się w naszym życiu tak szybko z niego zniknąłeś/zniknęłaś.
Nie wiemy czy byłeś synkiem czy córeczką, ale trwale wyryłeś ślad w naszych sercach. Cały czas za Tobą tęsknimy i nie ma dnia żebyśmy o Tobie nie myśleli.
Tak bardzo nam Ciebie brakuje. Do zobaczenia w innym miejscu.
Autor: Kto wie…