Dzisiaj mija 3 miesiące od kiedy odszedłeś Synku… Byłeś chory. Wiedzieliśmy już od pierwszych badań prenatalnych, że nie jest dobrze…
Szok, niedowierzanie, łzy… Wiara, że jednak lekarz się pomylił. Ale następny potwierdził. Amniopunkcja, czekanie na wynik i zespół Edwardsa…
Lekarze namawiają na terminacje, jednak my nie potrafimy się rozstać, chcę jak najdłużej mieć Go pod sercem.
26 maja, w 18 t.c. w Dzień Matki dowiaduje się, że nasz Synek odszedł. Dwa dni później rodzę Jasia… Mimo że mija 3 miesiące ból się nie zmniejsza. I ten żal, że musiał odejść…
Kochamy Cię, my Twoi rodzice i Twój brat.
Autor: Kinga