Moje Dzieci – Wasze historie

Cześć. Jestem mamą dwójki Aniołków. Historia mogłoby się wydawać taka jak wiele ale dla mnie najważniejsza. W pierwszą ciążę zaszłam jeszcze przed ślubem.

poronienie

Nigdy nie zapomnę komentarzy, które mnie otaczały. Jak możesz być teraz w ciąży za chwilę bierzesz ślub. Nigdy czegoś takiego nie było u nas w rodzinie. I teraz najgorsze złajdaczyłaś się i takie popraki tylko mogły to zrobić. Ja jednak się tym nie przejmowałam. Kochałam i kocham faceta, z którym byłam w ciąży (mojego obecnego męża).

Jednak los postanowił ze mnie zadrwić. Krwotok, szpital i ciągły ból na pewno to znacie. To był 6. tydzień ktoś powie tylko 6. a dla mnie już. Nie umiałam i nie umiem się z tym pogodzić. W 2. ciążę zaszłam rok później. Kiedy na wizycie usłyszałam bicie serduszka byłam przeszczęśliwa ale i pelna obaw. Szczęście które raz zostało mi odebrane i dane ponownie już mnie chyba nie zawiedzie. Myliłam się.

Straciłam dziecko. To był 7. tydzień. Tyle bólu i cierpienia sprawiło, że nie umiem pójść do przodu. Dziś wiem, że bycie Aniołkową mama to naprawdę trudna rola. Są dni że nie mam sily podnieść się i wstać. Chciałabym, żeby moje dzieci były tutaj ze mną

Oceń

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *