Witam, w 2009 roku byłam w ciąży. Byłam u doktorki, widziała, że jest coś nie tak, a nie dała mi skierowania do szpitala. W 9 miesiącu ciąży urodziłam martwe dziecko. Tydzień wcześniej urodziłam, miałam termin na 10.04.2009. Urodziłam, wiedząc, że nie żyje już od 04.04.2009.
Miałam zatrucie, krew podawaną
I również w szpitalu dowiedziałam się, że mam krwiaka na łożysku i udusił się pępowiną. Mam z mężem konflikt serologiczny. Boli do dziś, ból, kocham synku cię, Sebastianku.
W 2010 urodziłam córkę zdrową, Nikolę, a w roku 2016 w grudniu poroniłam w 3 miesiącu ciąży puste jajo płodowe. Dlaczego to tak boli, chciałabym znowu być ciąży, ale się boję, trafiłam na szpital z silną depresją, dusiłam się.
Jeśli chcesz podzielić się swoją historią, wypełnij formularz.
Przeczytaj też inne historie TUTAJ >>> Wasze historie
Zdjęcie: ©katerinavulcova/pixabay.com