Zazwyczaj zachęcamy Was by po odpowiednich badaniach po poronieniu i leczeniu spróbować ponownie zajść w ciążę. Czasem jednak mimo to nie udaje się donosić ciąży lub po prostu nie chcecie ponownie starać się o dziecko. Jednak o adopcji mówi się niechętnie, trochę wstydliwie.
Niepotrzebnie, przecież dajecie dom dziecku, które podobnie jak Wy potrzebuje miłości i stworzenia domu. Jedna z naszych Czytelniczek zainspirowała nas swoim listem do takich właśnie przemyśleń:
Wszystkie kobiety mają prawo do rozpaczy
[pisownia oryginalna]Wszystkie kobiety mają prawo do rozpaczy, do samolubnego stwierdzenia „straciłam SWOJE dziecko” (mąż, tata i teść długo nie mogli się otrząsnąć i pogodzić ze stratą), mam prawo płakać ile chcę… ale chcę mieć prawo rozmawiać o tym normalnie, a nie zamiatać pod dywan czy traktować jakby tej ciąży nigdy nie było, chcę być traktowana w szpitalu ze zrozumieniem i większą czułością, a nie szybko i mechanicznie. Lekarzy proszę o więcej empatii, a mamom życzę nadziei, spokoju i cierpliwości (już przed pierwszą ciążą „na wszelki wypadek” sprawdziłam, że proces adopcyjny w Polsce trwa 9 miesięcy) może czasem warto poczekać 9 miesięcy, a potem włożyć całe swoje serce w wychowanie małego człowieka, który tak rozpaczliwie potrzebuje domu jak my dziecka.
Jeśli chcesz podzielić się swoją historią napisz do nas na adres info@poronilam.pl